tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 135 380
Ostat tydzień 1473 3837
Ostat. dwa tyg. 3202 8079
Ostat. miesiąc 7130 17339
Ostatni rok 95158 235493
Razem 1957476 4244466
Interwencja - pomyłka z poważnymi skutkami.

 
                            PĘKNIĘTY KRĘGOSŁUP PO POLICYJNEJ INTERWENCJI

Siłowe wejście do domu przypadkowej osoby



Do mieszkania wpadli o świcie. Rzucili zaspanego Piotra D. na podłogę, narzeczoną uderzyli kolbą. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że policja potraktowała tak brutalnie nie gangstera, a niewinnego informatyka. Ma złamany kręgosłup - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".
- Dotarło do mnie, że interwencja policji mogła skończyć się dla mnie śmiercią albo kalectwem do końca życia - opowiada Piotr D. Ma złamane trzy kręgi, musi chodzić w gorsecie i czeka go nawet klilkuletnia rehabilitacja. Pełni sprawności może nie odzyskać do końca życia. "Przepraszam" nie usłyszał.

"Policja, otwierać!"

Ranek, 5 lutego, Piotr D., informatyk w znanej firmie konsultingowej, będzie wspominał do końca życia. O godz. 6 rano do drzwi wynajmowanej przez niego kawalerki przy ul. Wrzeciono na Bielanach ktoś zaczął dobijać. Mężczyzna wyjrzał przez wizjer. Na klatce zobaczył antyterrorystów w czarnych kombinezonach, kamizelkach kuloodpornych i kaskach - relacjonuje "GW".

Krzyczeli: "Policja, otwierać!". Grozili, że wyważą drzwi. Zdumiony i nie do końca rozbudzony mężczyzna otworzył im. Jeden z policjantów od razu uderzył go w plecy. - Przeleciałem kilka metrów i upadłem. Później zostałem przygwożdżony nogą do podłogi i zakuty w kajdanki - opowiada.

"Do wesela się zagoi"

Jego narzeczona, wciąż leżąca w łóżku, dostała cios kolbą pistoletu w głowę, bo dopytywała, co się dzieje. Niezbyt mocno. Tak, żeby się uspokoiła. Wtedy do mieszkania wkroczyli funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Wylegitymowali lokatorów i... rozkuli mężczyznę.

Okazało się, że lokatorzy nie są tymi, których szukają. Policjanci tłumaczyli zszokowanej parze, że tropią dwóch zabójców zza wschodniej granicy, którzy mieli przebywać pod tym adresem.

- Zaczął mnie mocno bolec kręgosłup. Poskarżyłem się policjantom, ale rzucili tylko lekceważąco "pochodzi pan trochę na basen to przejdzie" i że "do wesela się zagoi" - opowiada Piotr D.

Po siłowym wejściu złamane trzy kręgi

Mężczyzna pojechał do lekarza. Zrobiono mu prześwietlenie. Wieczorem lekarz zadzwonił i powiedział, że jak najszybciej musi się zgłosić do ortopedy, bo prawdopodobnie ma złamany kręgosłup. Następnego dnia karetka zabrała go do szpitala. Rezonans magnetyczny potwierdził, że ma złamane trzy kręgi.

Policja nie poczuwa się do odpowiedzialności. - Mieliśmy prawdopodobne informacje, że w tym mieszkaniu przebywa jeden z przestępców.Spodziewaliśmy się groźnych bandytów, więc rozkaz brzmiał "wchodzić siłowo" - tłumaczy brutalność antyterrorystów komisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji.

Policjanci uczestniczący w akcji twierdzą, że pana Piotra przeprosili, a on na nic się nie skarżył. Na dowód pokazują protokół, w którym poszkodowany nie zgłosił zastrzeżeń. - Byłem w szoku - tłumaczy D. Zastanawia się nad złożeniem skargi na policjantów.

Zródło - Gazeta Wyborcza

kaw/sk
tytul_szukaj
tytul_zegar
08:00:12
tytul_kalendarz
Marzec 2019
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
        123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 24 kwietnia w Auli im. insp. Wiktora Ludwikowskiego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu odbyła się uroczysta zbiórka z okazji 34. Rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.