ZARZĄD WOJEWÓDZKI NIEZALEŻNEGO SAMORZĄDNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO POLICJANTÓW WOJEWÓDZTWA WIELKOPOLSKIEGO
Ustawa o Policji - weryfikacja postaw - projekt

 

                                                       Informacja
              dot, projektowanej metody pracy operacyjnej - weryfikacji postaw

Zwiększanie skuteczności wykrywania nieuczciwych policjantów wiąże się wprost z misją zawodu policjant oraz oczekiwaniami społecznymi co do podnoszenia poziomu efektywności
pracy Policji oraz profesjonalnej, uczciwej służby jej funkcjonariuszy.

Strukturalnym elementem tworzonego w Policji systemu antykorupcyjnego jest Biuro Spraw Wewnętrznych KGP, które powinno być wyposażone w ofensywne rozwiązania prawne umożliwiające podniesienie poziomu efektywności procesu wykrywczego.

Aktualnie obowiązujące instrumentarium prawne nie gwarantuje skuteczności działania BSW w sytuacjach, w których dostępnymi metodami nie można uzyskać materiału dowodowego.

Należą do nich sprawy z niechlubnej strony „praktyki policyjnej", które nie są zgłaszane przez „pokrzywdzonych", np. sprawy związane z kradzieżą przedmiotów z miejsc zdarzeń, okradaniem dilerów narkotyków, prostytutek lub sutenerów, złodziei, czy też ich pobić przez policjantów, czy wreszcie bezczynność procesowa. W tego typu sprawach, mimo wiedzy o zjawisku, obowiązujące metody pracy operacyjnej nie przynoszą e
fektów, z uwagi na zmowę obu stron (policjant/przestępca lub zdecydowaną przewagę policjanta (wiarygodność), jako stróża prawa.

W tych szczególnych sprawach zastosowanie nowych, niekonwencjonalnych, proaktywnych metod pracy przyniosłoby wymierne rezultaty.
Po rozpoznaniu możliwości stosowania weryfikacji, można by stosować tę metodę:
• nieprawidłowości w toku kontroli drogowych
• wadliwe wykonywanie czynności służbowych w miejscu zdarzenia
• fałszowanie dokumentacji
• traktowanie osób zatrzymanych niezgodnie z przepisami
• okradanie osób zatrzymanych, zwłaszcza nietrzeźwych
• nie podejmowanie czynności służbowych
• przywłaszczanie rzeczy znalezionych
• ujawnianie informacji niejawnych
Przyczynkiem do rozszerzenia spectrum metod działania BSW są pozytywne doświadczenia innych Policji, min. komórki spraw wewnętrznych Departamentu Policji Nowego Jorku (IAB NYPD) w zwalczaniu przestępczości we własnych szeregach. Dzięki wyposażeniu tamtejszego „BSW" w nowe metody działania, w tym „test integracji" (integralność zachowań z zasadami, procedurami, przepisami, celami obowiązującymi w służbie) pozwalającego na pełny monitoring działań funkcjonariuszy na służbie, znacząco zmniejszyła się przestępczość w policji nowojorskiej i wzrosła jakość jej pracy.

Inspirowany dobrą praktyką policji nowojorskiej, która szczyci się wysokim poziomem skuteczności w walce z przestępczością, w tym z przestępczością we własnych szeregach, jak również innymi naruszeniami prawa Komendant Główny Policji decyzją nr 643 z dnia 15 listopada 2006 r. powołał zespół do opracowania projektu rozwiązań prawnych umożliwiających stosowanie proaktywnej metody weryfikowania uczciwości kadr Policji.
Zespół zakończył prace w I kwartale br.

W wyniku prac zespołu wypracowano projekt ustawowych rozwiązań prawnych, umożliwiający stosowanie nowej metody, którą nazwano weryfikacją postaw policjantów.

Problematyka ta była również przedmiotem prac panelowych w dniu 26 czerwca br. Podczas konferencji pt. „Kierunki działań antykorupcyjnych w organach administracji państwowej".
Dzięki upublicznieniu idei testów weryfikacji dopracowano brzmienie projektu art. 19c ustawy o Policji (projekt został przekazany do Biura Prawnego KGP pismem l.dz. Da-1493/07 z dnia 11.07.07). Polegałyby one na wyposażeniu centralnego organu Policji w rozwiązanie prawne pozwalające na ofensywne, efektywniejsze zapobieganie i ściganie przestępczości w Policji.

Za wyznaczniki wprowadzenia nowej metody przyjęto następujące przesłanki:

1. Konieczność podnoszenia poziomu świadomości policjantów o obowiązku działania
zgodnie z przepisami i procedurami, co bezsprzecznie będzie miało wpływ na wzrost profesjonalizmu i uczciwości w działaniach kadr Policji.

2. Zmienianie mentalności środowiska policyjnego w wymiarze pełnej transparentności
działań jej funkcjonariuszy.

3. Oczekiwania społeczne dotyczące profesjonalnego, w tym uczciwego wykonywania zadań przez Policję (przykłady prowokacji stosowanych przez dziennikarzy w stosunku do policjantów, obnażają słabe punkty formacji (ludzkie działanie), a niekiedy ośmieszają ją. Każde niezgodne z prawem zachowanie funkcjonariusza jest piętnowane przez opinię publiczną oczekującą od tej grupy zawodowej wyższych standardów etycznych oraz skutecznego radzenia sobie z negatywnymi zjawiskami w służbie w ramach własnych rozwiązań.

Istotą weryfikacji byłoby uczestniczące sprawdzenie działań policjantów (ich postawy zawodowej) - podejrzewanych o popełnienie przestępstwa - w symulowanych zdarzeniach lub naturalnych sytuacjach wymagających podjęcia czynności służbowych. Zachowania funkcjonariuszy, ich decyzje byłyby monitorowane z zastosowaniem środków techniki operacyjnej lub weryfikowane w bezpośrednim kontakcie.

Metodę można by zastosować w wypadku uzasadnionego przypuszczenia popełnienia umyślnego przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego przez funkcjonariusza Policji w związku z pełnieniem obowiązków służbowych (osobę pełniącą funkcję publiczną w związku z pełnioną funkcją). Policja mogłaby dokonać weryfikacji jego zachowań przez poddanie go próbie w warunkach wykreowanych zdarzeń wyczerpujących znamiona tego lub podobnego typu czynu zabronionego, stwarzających możliwość popełnienia przestępstwa. Weryfikacja mogłaby dotyczyć wszystkich czynów zabronionych, z wyjątkiem tych, gdzie stosowanie metody mogłoby bezpośrednio narazić osoby weryfikowane lub osoby trzecie na utratę życia lub zdrowia (zastrzeżenie to nie dotyczy osób przeprowadzających weryfikację).

Metoda ta mogłaby być stosowana, gdy inne środki okazałyby się bezskuteczne albo zachodziłoby wysokie prawdopodobieństwo, że będą nieskuteczne lub nieprzydatne. W czasie przeprowadzania weryfikacji niedopuszczalne byłoby stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej.

Stosowanie metody powinno spowodować zwiększenie identyfikacji nieuczciwych policjantów, ale przede wszystkim oddziaływać prewencyjnie, wpływając na zachowania funkcjonariuszy, a w konsekwencji zmianę ich postaw etycznych, podniesienie poziomu uczciwości i jakości pracy.


Proponowane brzmienie art. 19 c ustawy o Policji.

uwzględniające zmiany omawiane podczas panelu roboczego w ramach konferencji pt. „Kierunki działań antykorupcyjnych w organach administracji państwowej", zorganizowanej przez PPBW, AE w Poznaniu oraz przy udziale BSW KGP w dniach 25-27.06.2007 r. oraz uwagi zgłoszone przez Departament Prawny MSWiA w piśmie l.dz. DP-I-161/07/JP z dnia 31.05.2007 r.


„Art. 19c

1. Jeżeli zachodzi uzasadnione przypuszczenie popełnienia przez funkcjonariusza Policji w związku z pełnieniem obowiązków służbowych umyślnego przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego, czynności operacyjno-rozpoznawcze Policji mogą polegać na weryfikacji jego zachowania przez poddanie go próbie w warunkach wykreowanych zdarzeń mogących wyczerpywać znamiona tego lub podobnego typu czynu zabronionego, stwarzających możliwość popełnienia przestępstwa lub wykroczenia.

2. Wykreowane zdarzenia, o których mowa w ust. 1, mogą obejmować wszystkie czyny zabronione z wyjątkiem tych, których popełnienie może bezpośrednio narazić osoby weryfikowane lub osoby trzecie na utratę życia lub zdrowia, z wyłączeniem osób przeprowadzających weryfikację.

3. Weryfikację przeprowadza się, gdy inne środki okazały się bezskuteczne albo zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że będą nieskuteczne lub nieprzydatne.

4. W czasie przeprowadzania weryfikacji niedopuszczalne jest stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej.

5. Weryfikacja podlega niejawnej rejestracji za pomocą urządzeń służących do rejestracji obrazu lub dźwięku.

6. Sąd okręgowy, właściwy miejscowo ze względu na siedzibę wnioskodawcy, może zarządzić weryfikację na pisemny wniosek Komendanta Głównego Policji lub upoważnionego przez Komendanta Głównego Policji kierownika komórki organizacyjnej Komendy Głównej Policji właściwej do wykrywania i ścigania przestępstw popełnionych przez policjantów złożony po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego.

7. Wniosek wymieniony w ust. 6, zawiera uzasadnienie oraz opis planowanej weryfikacji i jest rozpoznawany przez sąd okręgowy z uwzględnieniem przepisów dotyczących przekazywania, przechowywania, udostępniania informacji niejawnych, oraz odpowiednich przepisów wydanych na podstawie art. 181 § 2 Kodeksu postępowania karnego.

8. Weryfikację, zarządza się postanowieniem na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Sąd okręgowy może na pisemny wniosek Komendanta Głównego Policji lub upoważnionego przez Komendanta Głównego Policji kierownika komórki o0rganizacyjnej, jednorazowo przedłużyć stosowanie weryfikacji na okres nie dłuższy niż kolejne 3 miesiące.

9. W stosunku do danej informacji uzasadniającej podejrzenie popełnienia przestępstwa, o którym mowa w ust. 1, weryfikację w oznaczonej w postanowieniu sądu liczbie prób, wolno przeprowadzić tylko raz. 

10. W przypadku uzyskania dowodów:
1) pozwalających na wszczęcie postępowania karnego, wszystkie materiały zgromadzone podczas stosowania weryfikacji przekazuje się prokuratorowi okręgowemu. W postępowaniu przed sądem, w odniesieniu do tych materiałów, stosuje się odpowiednio przepisy art. 393 § 1 zdanie pierwsze Kodeksu postępowania karnego;
2) materiały, o których mowa w pkt 1, mogą być wykorzystane w postępowaniu dyscyplinarnym, niezależnie od toczącego się postępowania karnego;
3) art. 19a ust. 8 stosuje się odpowiednio.

11. Osobę poddaną weryfikacji informuje się na piśmie o pozytywnym dla niej wyniku w terminie do 3 miesięcy od jej zakończenia.

12. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, określi, w drodze rozporządzenia, sposób przeprowadzania i dokumentowania weryfikacji oraz przekazywania, przetwarzania i niszczenia materiałów uzyskanych podczas jej przeprowadzania, uwzględniając potrzebę zapewnienia niejawnego charakteru podejmowanych czynności i uzyskanych materiałów, a także wzory stosowanych druków i rejestrów oraz katalog osób uprawnionych do przeprowadzania weryfikacji.

13. Nie popełnia przestępstwa, przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia skarbowego kto będąc do tego uprawnionym:
1) przeprowadza weryfikację;              
2) poleca przeprowadzenie weryfikacji;
3) udziela pomocy w przeprowadzeniu weryfikacji;
4) kieruje przeprowadzeniem weryfikacji.".

                                                 UZASADNIENIE

Mając na względzie konieczność skuteczniejszego niż dotąd przeciwstawienia się rosnącej liczbie przestępstw oraz innych poważnych naruszeń dyscypliny służbowej jakich dopuszczają się policjanci podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, a także w trosce o podnoszenie standardów etyczno-moralnych i profesjonalizmu policyjnej służby pełnionej na rzecz Państwa i jego obywateli, proponuje się wprowadzenie stosownej zmiany w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji.

Zmiana ta polega na wyposażeniu centralnego organu Policji w nowe, w swej istocie ofensywne rozwiązanie prawne, unormowane w art. 19c, które w założeniu ma umożliwić bardziej efektywne zapobieganie i wykrywanie przestępczości oraz innych negatywnych zjawisk wśród policjantów.

Policja stanowi niezwykle istotny element w strukturze organów państwowych realizujących zadania w zakresie ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz utrzymania bezpieczeństwa i porządku publicznego, przeto z uwagi na szczególną misję społeczną jej funkcjonariusze powinni spełniać wysokie standardy etyczno-moralne. Policja jako instytucja podejmuje stosowne działania zmierzające do utrzymania tych wysokich standardów, i jest żywotnie zainteresowana samodzielnym ujawnianiem oraz eliminowaniem ze swych szeregów tych policjantów, którzy wbrew rocie złożonego ślubowania, sprzeniewierzyli się zasadom uczciwości zawodowej i pilnego przestrzegania prawa. Chodzi tu nie tylko o popełnienie przestępstwa ale także o inne poważne naruszenia dyscypliny służbowej,  godzące w prawidłowość funkcjonowania i w dobre imię Policji, a często także w prawnie chronione dobra osób przebywających na terenie RP.

Zjawisko przestępczości w Policji, jak w każdej grupie społecznej, jest faktem i chociaż ma ono charakter marginalny to jednak dane statystyczne Komendy Głównej Policji za lata 2001 - 2006 wskazują, na tendencję wzrostową. Przykładowo w okresie tym liczba przestępstw popełnionych przez policjantów wzrosła pięciokrotnie, a liczba policjantów popełniających je - czterokrotnie. O skali zjawiska można mówić jedynie na podstawie wyników działań wykrywczych podejmowanych przez Biuro Spraw Wewnętrznych KGP i Prokuraturę. W okresie od 01 stycznia 1999 r. do 31 marca 2007 r. policjantom przedstawiono 6778 zarzutów przestępstw, których zdecydowana większość dotyczyła korupcji. Dane te odzwierciedlają jedynie przypadki ujawnione. Należy się jednak spodziewać w tym obszarze wysokiej tzw. ciemnej liczby, czyli wielu przypadków przestępstw nieujawnionych na co, nie bez wpływu pozostaje fakt, że czyny te są popełniane przez osoby, które z założenia znakomicie orientują się w metodach oraz taktyce i technice wykrywania przestępstw. Należy podkreślić, że szkodliwość społeczna naruszeń prawa przez policjantów, a więc osoby powołane m.in. do ścigania przestępstw i ich sprawców jest wybitnie wysoka i jakościowo zupełnie różna od nawet podobnych naruszeń, dokonywanych przez inne osoby.

Konieczność wprowadzenia przedmiotowego rozwiązania prawnego do ustawy o Policji jest podyktowana potrzebą zwiększenia skuteczności działań zarówno prewencyjnych jak i eliminujących przestępczość w Policji, gdyż aktualnie obowiązujące rozwiązania prawne w praktyce są częstokroć niewystarczające. Za takowe należy uznać np. rozwiązanie zawarte w art. 19a ustawy o Policji. Przepis ten bowiem wskazuje, że niejawne działania w ramach tzw. kontroli operacyjnej mogą być podejmowane jedynie w razie uzyskania informacji o przestępstwach wyszczególnionych w art. 19 ustawy o Policji. Określony tym przepisem zamknięty katalog przestępstw jest zbyt wąski, gdyż nie uwzględnia on przestępstw ściśle powiązanych ze specyfiką służby w Policji, przez co w wielu wypadkach czyni tę kontrolę narzędziem nieprzydatnym. Poprzestanie jedynie na poszerzeniu katalogu przestępstw w ramach art. 19 nie spełni zakładanych celów w zakresie ścigania wszelkich przestępstw popełnianych w służbie lub w związku z nią, dlatego niezbędne jest wprowadzenie instrumentu prawnego, który będzie pozwalał na kreowanie różnorodnych sytuacji wymagających od kontrolowanego funkcjonariusza profesjonalnych zachowań, zgodnych z prawem oraz zasadami etyki i dyscypliny zawodowej oraz na bieżąceich monitorowanie.

Propozycja brzmienia art. 19c została opracowana przez grupę funkcjonariuszy z Komendy Głównej Policji i Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie - wyznaczonych decyzją nr 643 Komendanta Głównego Policji z dnia 15 listopada 2006 r. w sprawie powołania zespołu do opracowania projektu rozwiązań prawnych umożliwiających stosowanie proaktywnej metody weryfikowania uczciwości kadr Policji. W wyniku prac zespołu opracowano nową niezwykle potrzebną i w założeniu skuteczną metodę pracy operacyjnej, w części wzorowaną na znakomicie sprawdzających się w praktyce rozwiązaniach amerykańskich, nazwaną na potrzeby projektu weryfikacją postawy zawodowej policjanta. Metoda ta pomimo iż może być postrzegana w kategoriach prowokacji to jednak nie może być za taką uznawana, chociażby z tego powodu, że symulowana sytuacja w żaden sposób nie będzie mogła wymuszać popełnienia przestępstwa lub innego naruszenia prawa przez osobę, wobec której będzie ona stosowana. Co najwyżej mieści się ona w kategoriach aktywnego stwarzania możliwości popełnienia przestępstwa lub innego naruszenia prawa przez policjanta poddawanego weryfikacji ale za każdym razem to on będzie podejmował decyzję odnośnie swojej reakcji na wykreowaną sytuację, biorąc na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynikające z jego zachowania bezprawne działania lub zaniechania podczas lub w związku z czynnościami służbowymi. Swoiste w tym zakresie gwarancje zawiera projektowany ust 4 art. 19c, zabraniający stosowania wobec weryfikowanego przemocy lub groźby bezprawnej. 

Ideą, która ma zawsze przyświecać stosowaniu nowej metody jest sprawdzenie czy funkcjonariusz działa zgodnie z prawem podczas wykonywania przez niego czynności służbowych, a nie nakłanianie go do przestępstwa czy innych naruszeń prawa. Istotą nowego rozwiązania jest więc stworzenie możliwości uczestniczącego sprawdzenia, jaką postawę zawodową przyjmą policjanci w wykreowanych sytuacjach, podobnych do tych w jakich, zgodnie z wiarygodnymi informacjami, popełniają przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.

Weryfikacja postawy funkcjonariusza Policji przy zastosowaniu nowego instrumentu prawnego może być przeprowadzona wyłącznie w razie istnienia uzasadnionego przypuszczenia, że w związku z pełnieniem obowiązków służbowych popełnił on umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego. Przypuszczenie to musi być uzasadnione, a więc poparte (udokumentowane) danymi, które czynią popełnienie tego przestępstwa prawdopodobnym - w stopniu nie pozwalającym na zaniechanie dalszej ich weryfikacji, a jednocześnie nie dającym jeszcze podstaw do wszczęcia śledztwa. Ustawowy wymóg istnienia podstawy faktycznej do podjęcia działań na podstawie art. 19 c wskazuje, że weryfikacja nie będzie mogła być stosowana wobec policjantów, co do których brak jest danych uzasadniających przypuszczenie, że popełnili oni umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego w związku z pełnieniem obowiązków służbowych - co ma zapobiegać przypadkom niezasadnego arbitralnego jej stosowania, - np. służącego doraźnym celom kadrowym czy dyscyplinarnym. Co do zasady sam fakt wszczęcia śledztwa na podstawie informacji uzasadniających podejrzenie popełnienia rzeczonego przestępstwa przez funkcjonariusza Policji nie powinien automatycznie przesądzać o wdrożeniu weryfikacji jego postawy. Prowadzenie weryfikacji w toku i na potrzeby danego śledztwa będzie niedopuszczalne, gdyż z uwagi na jej istotę nie może ona stanowić instrumentu przydatnego (nadającego się) do stwierdzenia faktów będących przyczyną tego śledztwa i pozwalających rozstrzygnąć o przedmiocie procesu karnego. Nic nie będzie jednak stało na przeszkodzie, aby weryfikacja postawy funkcjonariusza Policji była przeprowadzana po umorzeniu prowadzonego przeciwko niemu śledztwa w oparciu o założenie, że podstawa faktyczna wdrożenia weryfikacji jest szersza niż podstawa wszczęcia postępowania przygotowawczego, co pozostaje w zgodzie z zasadą wyrażoną w art. 19c ust. 3, w myśl której weryfikację przeprowadza się, gdy inne środki okazały się nieskuteczne. Pomimo odrębności i samodzielnego charakteru podstawy faktycznej przeprowadzenia weryfikacji, nie można a priori zakładać, że czynności operacyjno rozpoznawcze i procesowe w ramach śledztwa wszczętego na bazie tych samych informacji będą nieskuteczne lub nieprzydatne.  Należy jednak podkreślić, że te same dane stanowiące podstawę wszczęcia postępowania przygotowawczego nie mogą stać się podstawą przeprowadzenia weryfikacji po umorzeniu śledztwa wobec stwierdzenia okoliczności, że konkretny policjant nie popełnił przestępstwa.

Inaczej rzecz się ma w razie umorzenia postępowania z uwagi na brak dostatecznych dowodów - z jednej strony nie pozwalających na wykluczenie sprawstwa, a drugiej – na wniesienie oskarżenia - dopiero wówczas będą istniały podstawy do stwierdzenia, że inne metody okazały się nieskuteczne. Przyjęcie a priori tezy, że inne metody są nieprzydatne może dotyczyć wyłącznie konieczności sprawdzenia takich danych, które nie dają jeszcze podstaw do wszczęcia śledztwa. W czasie weryfikacji niedopuszczalne będzie stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej zarówno wobec funkcjonariusza poddawanego próbom jak i wobec innych osób,  a ponadto niedopuszczalne będzie symulowanie takich czynów, których popełnienie może bezpośrednio narazić osoby weryfikowane lub osoby trzecie na utratę życia lub zdrowia
- z wyłączeniem osób przeprowadzających weryfikację.

Zasadność wdrażania weryfikacji będzie podlegała kontroli sądu. Zgodnie z treścią art. 19c ust. 6 weryfikację będzie mógł zarządzić tylko sąd okręgowy na pisemny wniosek Komendanta Głównego Policji, po uprzednim uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego. Takie rozwiązanie stwarza swoistą gwarancję dla policjanta, którego dotyczy wniosek. Jego istotą jest przekazanie ostatecznej decyzji o zastosowaniu weryfikacji niezawisłemu organowi władzy sądowniczej, co zapewnia niezależność jego decyzji od organu władzy wykonawczej tj. zarówno od podmiotu wnioskującego jak i wyrażającego zgodę, o której mowa w przepisie. Takie usytuowanie podmiotu decydującego ma bezpośredni związek z zagwarantowaną w ustawie subsydiamością weryfikacji jako metody w stosunku do innych ustawowo dopuszczalnych działań wykrywczych. Należy zatem zasadnie oczekiwać, że każdorazowo wniosek o wdrożenie weryfikacji będzie poddany przez sędziego sądu okręgowego wnikliwej analizie zarówno pod kątem wymogów formalnych jak materialnych przesłanek dopuszczalności tej metody. Zasadność i legalność wdrażania weryfikacji została unormowana w sposób uwzględniający wyjątkowy charakter tej metody i w sposób gwarantujący praworządność postępowania w tym zakresie.

Istotną normą prawną zabezpieczającą osobę poddaną weryfikacji przed nadmiernie ofensywnym i wielokrotnie powtarzanym działaniem służb przeprowadzających czynności,  jest art. 19c ust. 9. Przepis ten przewiduje możliwość przeprowadzenia weryfikacji tylko raz w stosunku do informacji stanowiącej przyczynę jej zastosowania. Nietrudno dostrzec, że w przeciwnym stanie prawnym organ weryfikujący mógłby wielokrotnie, co jakiś czas, ubiegać się o wyrażenie stosownej zgody.

Uregulowany w art. 19c ust. 11 obowiązek informowania osoby poddanej weryfikacji o jej pozytywnym wyniku, jest wyrazem chęci podwyższenia standardu przejrzystości w ukazywaniu działań Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Ważnym impulsem zarówno dla osoby, która była poddana weryfikacji jak również dla funkcjonariuszy z jej otoczenia jest świadomość, że takie działania są w ogóle podejmowane. W praktyce dla tej pierwszej osoby będzie to sygnał potwierdzający uczciwe i prawidłowe wypełnianie zadań służbowych, a zarazem oczyszczający ją z formułowanych pod jej adresem przypuszczeń – niejednokrotnie fałszywych. W stosunku do funkcjonariuszy z otoczenia osoby weryfikowanej nie da się nie zauważyć dodatkowego prewencyjnego oddziaływania takiego rozwiązania – będącego w istocie hamulcem przed postawami niepożądanymi, a także bodźcem do podnoszenia profesjonalizmu wykonywanych czynności służbowych.

Przebieg weryfikacji obligatoryjnie ma być dokumentowany w sposób niejawny za pomocą urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Zachowanie weryfikowanego funkcjonariusza i podejmowane przez niego decyzje będą także weryfikowane na bieżąco przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych KGP w ramach bezpośredniego kontaktu z nim.

Popełnienie w trakcie weryfikacji przestępstwa przez osobę poddaną próbie ma skutkować wszczęciem przeciwko niej postępowania karnego - zebrane w ten sposób materiały operacyjne, dokumentujące przebieg weryfikacji i dowody przestępstwa będą przekazywane prokuratorowi okręgowemu. Materiały te mogą być wykorzystane w postępowaniu dyscyplinarnym, niezależnie od toczącego się postępowania karnego. Takie rozwiązanie znacznie ułatwi pociąganie policjantów do odpowiedzialności dyscyplinarnej i w razie potrzeby podyktowanej dobrem służby rozwiązywanie z nimi stosunku służbowego, a w razie wszczęcia postępowania karnego, bez potrzeby oczekiwania na rozstrzygnięcie w sprawie karnej, które często zapada po wielu miesiącach a nawet latach. Aktualnie stanowi to istotny problem - oskarżeni przez cały okres procesu karnego nadal są policjantami - tyle że zawieszonymi w wykonywaniu czynności. W tym czasie otrzymują oni połowę wynagrodzenia jakie przysługiwałoby im gdyby pełnili służbę.

Mając na uwadze surowe konsekwencje, jakie grożą w razie popełnienia przestępstwa, wdrożenie weryfikacji, jako metody ujawniania sprawców przestępstw w Policji, będzie poprzedzone intensywna kampanią informacyjną w szeregach Policji, co z jednej strony będzie stanowiło wyraz lojalności kierownictwa Policji w stosunku do jej funkcjonariuszy, a z drugiej jak się zakłada, już na wstępie przyniesie wymierne efekty prewencyjne.

Przepisem objęto możliwość weryfikacji postaw jedynie funkcjonariuszy Policji, przy założeniu, że w przypadku realnej skuteczności metody i osiąganych za jej pomocą pozytywnych wyników w zakresie oczyszczania szeregów Policji z osób dopuszczających się przestępstw lub innych poważnych naruszeń dyscypliny służbowej albo w zakresie dyscyplinowania winnych lżejszych naruszeń, podmiotowy zakres jej stosowania będzie rozszerzony o innych funkcjonariuszy publicznych a ewentualnie także o inne osoby pełniące funkcje publiczne.



Rozmowa z insp. Markiem Działoszyńskim, dyrektorem BSW KGP

Biuro Spraw Wewnętrznych KGP zaproponowało wprowadzenie przepisu, który pozwoli oceniać postawy policjantów w służbie. Na wzór amerykański mają być wprowadzone testy integralności (integrity tests). Ich wyniki będą decydować, czy policjant zostanie w służbie, czy dostanie zarzut.





Nie lubi Pan funkcjonującego w mediach określenia "test uczciwości"...

- Wolę "test weryfikacji postawy". Chcemy sprawdzać, czy opłacany przez państwo policjant postępuje zgodnie z prawem. Amerykanie mówią "integrity test", czyli sprawdzają "integralność" policjanta z przepisami prawa.

Test ma być wpisany do ustawy o Policji. Pomysł na takie ostre narzędzie dla BSW pochodzi z USA?

- Tam udało się go skutecznie wdrożyć. Komisja Knappa w latach 60. ubiegłego wieku stwierdziła silne skorumpowanie nowojorskich funkcjonariuszy. To była korupcja systemowa: zbieranie haraczy przez szeregowych i przekazywanie przełożonym. W Stanach takie testy zdały egzamin. My nie mamy do czynienia z taką przestępczością, raczej z okazjonalnym łapówkarstwem, ale patologia istnieje. W zeszłym roku ponad 600 funkcjonariuszy objęto zarzutami. Biuro Spraw Wewnętrznych istnieje już 9 lat i wiemy, że poza ściganiem przestępstw wśród policjantów trzeba też likwidować przyczyny bezprawnych zachowań i pracować nad zmianą mentalności. Po to jest ten test, żeby sprawdzić, czy podejrzenie rzucone na policjanta jest prawdziwe. To narzędzie, które obiektywnie zweryfikuje informacje. Obecny artykuł 19a ustawy o Policji daje nam możliwości działania w sprawach korupcyjnych, ale nie przy innych przestępstwach. Policja, jako formacja, jest więc w niekomfortowej sytuacji, kiedy trzeba utrzymywać w służbie policjanta, co do którego postawy mamy poważne niezweryfikowane wątpliwości.

Na czym dokładnie ma polegać testowanie postawy? Kto będzie sprawdzany?

- Bywa, że mamy informacje, które nie mogą zostać zweryfikowane procesowo czy operacyjnie, a ewentualne ich sprawdzanie mogłoby trwać wiele lat. W tym czasie taki policjant czynnie służy. Wiemy, że testowanie postawy budzi w policyjnym środowisku wiele oporów, wątpliwości etycznych i prawnych. Chcę wyraźnie podkreślić, że próba nie będzie stosowana wobec wszystkich. W USA i Australii robi się takie testy dwojako: celowe, czyli wobec funkcjonariusza, o którym są istotne informacje, i losowe, wobec ogółu. Amerykanie twierdzą, że powszechność działań losowych przynosi przekonanie policjantów, że często są poddawani testom i dlatego należy zawsze zachowywać się poprawnie. Obecnie konsultujemy ten pomysł z psychologiem i kadrą kierowniczą. O zdanie zapytaliśmy też związki zawodowe. Na razie stwierdzamy, że w polskiej sytuacji ograniczymy się jednak tylko do testów celowych i taki projekt zmian w artykule 19c powstał. Będą więc tylko wtedy, kiedy sprawa będzie dotyczyła przestępstw. Podkreślę, że test może być stosowany wobec każdego policjanta, bez względu na stanowisko, ale tylko wtedy, gdy istnieją informacje o jego niezgodnym z prawem (przestępczym) działaniu.

Jak wygląda taki test w praktyce?

- Dostajemy informacje, że na terenie działania jednostki okradane są np. miejsca zdarzeń drogowych. Wiadomo, że wtedy zjeżdżają różne służby, akcja ratunkowa dominuje nad innymi sprawami i tak ma być. Przyjazd tam BSW w praktyce przyniósłby więcej szkody niż pożytku i byłby spóźniony. Wobec tego, w ramach testowania, można by jak najwierniej zainscenizować zdarzenie, podłożyć pieniądze lub wartościowe przedmioty i rejestrować, co zrobią uczestnicy zabezpieczenia. Inny przykład, którym często posługuje się prof. Ryan, to podrzucanie do komisariatów "zagubionego" bagażu, np. z pieniędzmi i obserwacja, co się z nim dalej dzieje. To tylko kwestia pomysłu na test. Takie prowokacje robili już w Polsce dziennikarze i okazało się, że z trzech instytucji walizki wróciły do właściciela, a tylko w jednostce Policji zginęły pieniądze. Czy powinniśmy pozwolić, aby nasze słabości obnażali dziennikarze, a my będziemy się tylko wstydzić...

Profesor Joseph Ryan mówi, że testy w Nowym Jorku często są inspirowane przez informatorów, których służby wewnętrzne mają wśród policjantów. Werbują ich już w trakcie szkolenia podstawowego. Tak ma być też u nas?

- Amerykanie mają zasadę, że w zakresie obowiązków jednego z zastępców szefa jednostki jest współdziałanie z biurem spraw wewnętrznych (IAB). Zachęcają też do nieformalnej współpracy policjantów od początku służby. My też to robimy, ale nie w takiej formule, bo trudno mówić o informatorze w Policji. Staramy się uzmysłowić młodym funkcjonariuszom zagrożenia, z którymi na pewno się zetkną. Przedstawiciele BSW rozmawiają z nimi pod koniec każdego kursu podstawowego. Wskazują, że jeżeli wyczerpią się inne możliwości zwalczania nieprawidłowości, to mogą zgłosić się do nas. Nie szukamy jakichś głęboko utajonych informatorów między policjantami. I nie będziemy tego robić, żeby nie dezintegrować środowiska.

Amerykanie twierdzą, że nie płacą swoim informatorom, że policjanci robią to z poczucia obowiązku. 

-
My też nie płacimy za informacje ze środowiska policyjnego. Możliwe jest natomiast pokrycie kosztów zdobycia informacji. Założyliśmy, co wynika z przepisów, że każdy policjant ma obowiązek poinformowania o łamaniu prawa. Rozumiemy różnicę w mentalności polskiej i amerykańskiej. Tam jest oczywiste, że w razie nieprawidłowości przychodzi się do przełożonego i mówi o tym. My też musimy się tego nauczyć. Kolega koledze powinien umieć zwrócić uwagę, a jeżeli to nic nie da, odpowiednio zareagować. Wiem na pewno, że zdecydowana większość funkcjonariuszy pracuje uczciwie. Potwierdza to praktyka, bo informacje o patologiach dostajemy głównie z naszego środowiska. To żadna tajemnica.

Test ma też oddziaływać profilaktycznie?

- Jeżeli udałoby się uzyskać akceptację dla testów i wprowadzono by do ustawy o Poli-cji art. 19c, to wpierw zrobilibyśmy szeroką akcję informacyjną w środowisku, wyjaśniając zasady stosowania tej metody, a dopiero potem stosowalibyśmy ją w praktyce.
Zakładamy z jednej strony, że będziemy nagłaśniali sprawy, w których policjant okaże się nieuczciwy, z drugiej zaś, że osoba, która po przeprowadzeniu testu okaże się uczciwa, zostanie potem poinformowana, iż takiemu testowi była poddana. Myślę, że wiedza na ten temat wśród funkcjonariuszy będzie właśnie elementem profilaktyki.

Kto będzie decydował o tym, że policjant zostanie poddany testowi?

-
Będziemy wnioskowali przez komendanta głównego Policji do sądu o wyrażenie zgody i określenie okresu dopuszczalności takich działań. Chcemy wprowadzić różne gwarancje dla testowanych. Nie będzie można stosować testu w sposób zagrażający życiu i zdrowiu policjanta. Nie można będzie stosować przymusu, przemocy lub groźby. Proponujemy też, by w jednej sprawie sprawdzać kogoś tylko raz. Zakładamy jednak możliwość kilku prób wobec jednej osoby, ale w różnych sprawach, oczywiście w ramach zgody sądu zawartej w postanowieniu o przeprowadzeniu testu weryfikacji.

Co wprowadzenie tego testu ma dać Policji?

- Spodziewam się zmian w mentalności policjantów. W ten sposób można wielu przekonać, że warto przestrzegać prawa, bo można wpaść w kłopoty i zniszczyć dorobek zawodowy. Tym bardziej że wobec dobrych materiałów operacyjnych szanse na obronę będą niewielkie. Trzeba uświadomić ludziom, że potencjalne ryzyko jest bardzo wysokie. Genezą wprowadzania tego testu jest  nasze 9-letnie doświadczenie, także z kontrolowanych wręczeń lub przyjęć korzyści majątkowych. Dziś musimy korzystać z pomocy obywatela, żeby udowodnić nieprawidłowości policjantowi. Wielu wtedy mówi: "Dlaczego mnie w to wciągacie, sami zróbcie u siebie porządek". Nowe narzędzie pozwoli na działanie bez udziału osób spoza formacji.

Środowisko na pewno będzie miało poważne wątpliwości wobec tego pomysłu.

-
Trwają konsultacje. Zorganizowaliśmy konferencję z udziałem naukowców z Polskiej Platformy Bezpieczeństwa Wewnętrznego, rozmawiamy na spotkaniach z policjantami. Zaprosiliśmy komendantów wojewódzkich do dyskusji, oferujemy naszą prezentację na każde zamówienie. Kiedy przedstawiam komuś ten projekt, to zawsze na początku wyczuwam opór, ale potem, kiedy mówimy dokładnie, o co chodzi i jakie gwarancje chcemy wprowadzić, to widać, że pola do nadużyć właściwie nie ma. Zakładamy już na etapie wnioskowania kontrolę prokuratorsko-sądową. Jeżeli stwierdzimy, że mamy dowody, żeby pociągnąć kogoś do odpowiedzialności karnej, to przekażemy całość materiałów do dyspozycji prokuratora i sądu. Niczego nie ukrywamy, mamy wielki szacunek dla własnego środowiska i uznajemy, że złamanie zasad byłoby końcem naszego autorytetu.

Kiedy nowy przepis może wejść w życie?

- W pracach koncepcyjnych mamy wsparcie kierownictwa Policji i zainteresowanie kierownictwa MSWiA. Przedstawiliśmy projekt zmian art. 19c ustawy, teraz to już sprawa polityków.

Dziękuję za rozmowę.

PAWEŁ CHOJECKI


Zbigniew Rau, wiceminister MSWiA

- To, co potocznie zostało nazwane "testem uczciwości", jest konkretnym przykładem zmian w prawie, które mają pomóc w zwalczaniu patologii. Policjant postawiony w wyreżyserowanej sytuacji będzie mógł dokonać wyboru. Ten, kto pokusi się o kradzież czy korupcję, będzie wyrzucony ze służby. Tego spodziewam się po tym narzędziu - eliminacji nieuczciwych policjantów. Obecnie ten pomysł jest głęboko analizowany. Doświadczenia nowojorskie pochodzą przecież z systemu prawa precedensowego i nie można ich żywcem przenieść na grunt polski.

Jest jeszcze inny ważny aspekt tej sprawy. Za pomocą tego narzędzia można będzie obronić uczciwych policjantów przed pomówieniami. Przecież rolą BSW jest też oczyszczanie policjantów z zarzutów.

Musi oczywiście powstać mechanizm kontroli nad takim testem, podobnie jak to jest przy kontroli operacyjnej, czyli prokurator okręgowy i sąd, który wyrazi zgodę na tę metodę. I nie każdy policjant będzie poddawany testowi, tylko ten, wobec którego będą ciągłe zastrzeżenia co do jego postawy. Musi być już uprawdopodobnione, że ten człowiek jest w coś zamieszany, np. w korupcję czy kradzieże. Tylko w tym szczególnym wypadku, kiedy inne formy i metody pracy kontrolnej zawiodą, taki test powinien być dopuszczalny. Nie jestem zwolennikiem zbyt szerokiego stosowania "testów na uczciwość". Powinien to być mechanizm wyjątkowy. Bardzo ważny natomiast jest jego wymiar prewencyjny. Każdy funkcjonariusz musi wiedzieć, że przestępstwo na dłuższą metę nie popłaca.

Wysłuchał PCH

 
Amerykański pomysł

Radykalne metody doprowadziły do zdecydowanego spadku zachowań korupcyjnych wśród policjantów z Nowego Jorku. Walka z łapówkarstwem ma tam kilkudziesięcioletnią tradycję, a funkcjonariuszy służb wewnętrznych jest znacznie więcej niż w Polsce.

W latach 60. ubiegłego wieku korupcja wśród nowojorskich policjantów była zjawiskiem powszechnym.

- Wszyscy byli skorumpowani - mówi prof. Joseph F. Ryan z Pace University, kiedyś funkcjonariusz biura spraw wewnętrznych (NYPD Internal Affairs Bureau - IAB). - To był cały system. Ludzie z niższych szczebli przekazywali łapówki przełożonym. 

                                         

Prof. Joseph F. Ryan od 25 lat pracuje naukowo w Pace University, wcześniej przez 12 lat był funkcjonariuszem IAB w Nowym Jorku.

Wtedy powołano komisję Knappa, żeby zbadać to zjawisko i podjąć środki zaradcze. Jednym z jej zaleceń było utworzenie sprawnego biura spraw wewnętrznych, ale też podniesienie zarobków policjantom. Określono wyraźnie, że kadra kierownicza ponosi odpowiedzialność za to, co robią ich podwładni. Okazało się, że dotąd nie uznawano oficjalnie istnienia korupcji w policji, mimo że wszyscy wiedzieli o skali problemu, a zaprzeczanie istnieniu tego zjawiska było normą.

W następnych dziesięcioleciach sytuacja się zmieniła. Korupcja stała się okazjonalna. W roku 1993 powstała tzw. komisja Mollena, która stwierdziła, że policjanci już nie biorą za "patrzenie w inną stronę", ale sami też popełniają różne "uliczne" przestępstwa. Zaniepokojono się słabym wizerunkiem policji w społeczeństwie. Wśród zaleceń komisji znalazło się więc kilka nowych pomysłów na naprawę policji. Postanowiono poprawić system rekrutacji, dokładnie sprawdzać kandydatów do służby, wzmóc nadzór, chronić i wspierać uczciwych gliniarzy, ponownie podnieść pensje, które uznano za ciągle zbyt niskie, i wprowadzić "testy integralności".

Obecnie do zdobywania informacji o nieprawidłowościach wykorzystuje się policjantów rekrutowanych już na szkoleniu podstawowym.

- To osoby stowarzyszone z IAB i pracujące w terenie - mówi prof. Ryan. - Informacje od nich wykorzystuje się do typowania osób, które należy przetestować.

Testy nowojorskie są losowe lub celowe. Na 500-600 testów losowych zaledwie jeden policjant okazuje się nieuczciwy. Zaletą takich działań, według profesora Ryana, jest przekonanie funkcjonariuszy, że stale są sprawdzani i każda sytuacja może okazać się testem. Przy testach celowych, opartych już na konkretnych informacjach i prowadzonych wobec określonych osób, w ubiegłym roku na 25-30 przypadków potwierdziło się aż 11.

Biuro spraw wewnętrznych w Nowym Jorku liczy obecnie 650 ludzi, co stanowi aż 1,5 proc. całego stanu osobowego policji, dla porównania w Polsce - 0,3 proc. (w ciągu następnych lat ma być ich 0,7 proc.).

- Poziom korupcji w nowojorskiej policji stale spada i dziś jest na minimalnym poziomie - ocenia prof. Ryan. - Zdarzają się pojedyncze przypadki, ale tylko wtedy, gdy policjant zna wręczającego.

PAWEŁ CHOJECKI


źródło: Policja 997

KOMENTARZ NSZZ POLICJANTÓW DO PROPOZYCJI BSW DOTYCZĄCY "TESTU UCZCIWOŚCI FUNKCJONARIUSZA"

Zarząd Główny NSZZ Policjantów stanowczo sprzeciwia się stosowaniu wobec funkcjonariuszy Policji tzw. prowokacji policyjnej zwanej nie wiadomo czemu "testem uczciwości funkcjonariusza". Obecnie obowiązująca ustawa o Policji dopuszcza stosowanie prowokacji w stosunku do osób podejrzanych o popełnienie przestępstw wymienionych w ustawie. Zdaniem ZG NSZZP przepis ten jest całkowicie wystarczający i nie ma potrzeby, aby szczególnie "wyróżniać" policjantów dodatkowym testem. Należy podkreślić, że Biuro Spraw Wewnętrznych dysponuje szerokim wachlarzem możliwości udowadniania policjantom zachowań niezgodnych z prawem, ze środkami pracy operacyjnej i analizą oświadczeń majątkowych włącznie. Zdaniem NSZZ Policjantów jest to wystarczające uprawnienie w stosunku do stanu zagrożenia. Nie można zapominać o tym, że za stan dyscypliny zapisanej w ustawie odpowiedzialni są przede wszystkim bezpośredni przełożeni.

Konstytucja RP w art. 32 gwarantuje każdemu obywatelowi zasadę równych praw i równego traktowania przez władze publiczne. Wprowadzenie szczególnego rodzaju prowokacji tylko wobec policjantów bezspornie narusza wskazany przepis ustawy zasadniczej. Pomysł na "test uczciwości funkcjonariusza" świadczy również o braku zaufania do policjantów oraz z nieznanych przyczyn podważa wiarygodność i rzetelność naszej grupy zawodowej, sugerując jej wyjątkową podatność na korupcję, co również nie jest poparte żadnymi dowodami.

Przenoszenie doświadczeń i propozycji rozwiązań ze Stanów Zjednoczonych pozostaje w takiej proporcji, jak pensja funkcjonariusza amerykańskiego i polskiego.

Przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów
                    (-) Antoni DUDA

                                                      O P I N I A

Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. wielkopolskiego do informacji Biura Spraw Wewnętrznych KGP dotyczącej projektowanej metody pracy operacyjnej – weryfikacji postaw z dnia 17 lipca 2007 roku.

Propozycja Biura Spraw Wewnętrznych KGP odnosząca się do metod pracy operacyjnej mającej na celu zwiększenie skuteczności wykrywania nieuczciwych policjantów zawiera niewątpliwie słuszne założenia, których celem jest zapewnienie jedynie oczekiwań społecznych co do podnoszenia poziomu efektywności pracy Policji.

Jednakże przyjęte założenie, że strukturalnym elementem tworzonego w Policji systemu antykorupcyjnego ma być  Biuro Spraw  Wewnętrznych „w znacznym stopniu zawęża szeroki wachlarz możliwości, które mogą być stosowane w tak poważnym zagadnieniu jak prawidłowe funkcjonowanie Policji oraz służba  policjantów”.

Przytaczane argumenty odnoszące się do zagwarantowania  BSW podczas działań odpowiedniego instrumentarium prawnego mającego na celu bardzo rozwinięty zakres możliwości pracy operacyjnej, której celem ma być zwiększenie identyfikacji nieuczciwych policjantów oraz oddziaływanie prewencyjne wpływające na zachowania funkcjonariuszy oraz zmianę ich postaw etycznych i podniesienie poziomu jakości pracy wzbudzają zdecydowany sprzeciw z zakresu samej istoty służby policjanta  i funkcjonowania Policji jako instytucji stojącej na straży prawa. 
                                                                                                                               Jak pokazują ostanie badania opinii publicznej przeprowadzone w dniach między 11 a 14 maja 2007 roku, przez  CBOS o działalności instytucji publicznych w Polsce, „Blisko trzy czwarte Polaków dobrze ocenia pracę Policji. Jak dotąd to najlepszy wynik w historii tej formacji. Żadna z innych instytucji państwowych i zaufania publicznego nie uzyskała tak dobrych wyników. W tyle za Policją pozostaje m.in. Kościół Katolicki i Wojsko Polskie. Więcej dobrych ocen odnotowują jedynie niektóre media ogólnopolskie”.
          

Wprowadzanie do działań BSW nowej metody jaką jest „weryfikacja postaw” policjantów wzbudza poważny niepokój, co do rzeczywistych intencji jej stosowania. Przytaczane przykłady  na podstawie, których ta metoda ma  być zastosowana świadczą o próbie zastępowania innych istniejących możliwości i środków oddziaływania, z  których należy korzystać w celu zapewnienia właściwej pracy policjantów.

Zdaniem  Zarządu proponowane rozwiązanie stoi w sprzeczności z art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która „gwarantuje każdemu obywatelowi zasadę równych praw i równego traktowania przez władze publiczne”. Wprowadzenie szczególnego rodzaju prowokacji tylko wobec policjantów bezspornie narusza wskazany przepis ustawy zasadniczej.

 Ponadto, obecnie obowiązująca ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Policji dopuszcza stosowanie prowokacji w stosunku do osób podejrzanych o popełnienie przestępstw wymienionych w ustawie. Zdaniem ZW NSZZ Policjantów, przepis ten jest całkowicie wystarczający i nie ma potrzeby, aby szczególnie „wyróżniać" policjantów dodatkowym testem i traktować ich jako „króliki doświadczalne”.

 Powszechność stosowania nowych metod w pracy operacyjnej w tak poważnym obszarze jak praca policjanta może wywołać szereg zagrożeń natury zdrowotnej oraz wywoływać poczucie dyskomfortu i atmosfery wiecznej podejrzliwości co może skutkować jakością podczas realizowanych zadań i wywoływać szereg niezamierzonych błędów skutkujących niekorzystnymi zachowaniami w zakresie medycyny pracy oraz bezspornym obniżeniem poziomu podejmowanych działań.

 Wychodząc na przeciw oczekiwaniom społecznym mającym na celu zwiększenie uczciwości w funkcjonowaniu Policji należy wprowadzać  metody, które będą w pełni akceptowane i nie kojarzyły się ze sposobem działań, które znane w historii przynosiły więcej szkody niż rzeczywistego pożytku.Jeżeli już chcemy stosować rozwiązania amerykańskie. To proszę bardzo. Tylko amerykanie powiązali je z ogromnymi nakładami na płace  funkcjonariuszy, co w Polsce jeszcze długo nie nastąpi.

 Policja jako instytucja o wysokim zaufaniu społecznym powinna dążyć do wprowadzania takich rozwiązań ustawowych, które będą dawały pełną gwarancję uczciwości pracy Policji i poczucie godnie pełnionej służby bez uciekania się do metod, które może częściowo zostaną zaakceptowane przez społeczeństwo  lecz nie przyjęte przez środowisko w stosunku, do którego będzie stosowane.

Wskazane na wstępie cele te można osiągnąć poprzez edukację, szkolenie, podnoszenie kultury prawnej oraz właściwy nadzór, a  oszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na podwyższenie uposażeń funkcjonariuszy zgodnie powszechnymi oczekiwaniami i składanymi obietnicami.  


                                                                            Przewodniczący

                                                                 ZW NSZZ P woj. wielkopolskiego

                                                                        podinsp. Andrzej    Szary
 



 

Spotkanie Przedstawicieli ZG NSZZ Policjantów z Komendantem Głównym Policji. PILNE !!!
dzielnik
drukuj